Za miesiąc święta 🙂

Jakiś czas temu sięgając coś z półki, znalazłam list napisany przez Justysię. Nie był to zwykły list, tylko list do Świętego Mikołaja. Zdziwiłam się że Juka wierzy w św. Mikołaja. Dyskretnie otworzyłam i przeczytałam zawartość listu. To co wyczytałam nie było dla mnie wielkim zaskoczeniem ponieważ jak tylko Justysia nauczyła się mowić to nie „zamykała Jej się buzia”. Rozśpiewana, mała, słodka dziewczynką.. I tak zostało do dziś. Jeśli tylko zdrowie Jej na to pozwoli to nie ma dnia żeby nie śpiewała codziennie kilku piosenek. Jakiś czas temu brała również udział w konkursie piosenki dziecięcej w naszej miejscowości. Razem i dwiema koleżankami z klasy zajeły III miejsce jako grupa. Była przeszczęśliwa. Jak występowała w szkole na przedstawieniu Jasełkowym, nie było osoby, która by się nie wzruszyła…. Śpiewa pięknie.. W liście do Mikołaja prosiła ocały zestaw do karaoke łącznie z mikrofonami bezprzewodowymi i wszystkim co potrzebne żeby móc „poszaleć” w domu. Taki prawdziwy, nie dziecięcy. Na moje pytanie czy wierzy w św. Mikołaja odpowiedziała -„Nie mamusiu nie, wierzę ale może tym razem się uda ,zaryzykować zawsze warto, przecierz inne dzieci dostają prezeny wiec moze i ja dostane.” (?). Tak tylko jak wytłumaczyć dziewczynce prawie 13-letniej ze Mikołaj może mieć problem z spełnieniem gwiazdkowego podarunku z powodów finansowych.. No cóż pozostaje nam poczekać do 24 grudnia.. Oby Jej marzenia się spełniły..:)

|

r.