Egzamin szóstoklasisty : )

Justysia dzis miała ważny i stresujący dzień. O godzinie 9.00 przystąpiła do egzaminu szóstoklasisty .Juz wczoraj czuła zdenerwowanie, przy którym pojawił się ból brzucha, oraz głowy. Powodem jednak nie była jakaś infekcja lecz obawa przed dniem dzisiejszym. Jak pisałam wcześniej godzinę wielkiego stresu przeszła córa i nie tylko…Nie sposób sie nie denerwować jak dziecko pisze ważny egzamin. Justysia mogła skorzystać z dodatkowego czasu. Inne dzieci pisały 60 min, a córa mogła pisać 90 min. Jednakże nie chciała skorzystać z tej opcji i pisała tak samo jak cała klasa czyli 60 min. Nie chciała się wyróżniać, byc inna. Zawsze była traktowana jak cała klasa, co Ją bardzo cieszyło. Największym problemem byłoby dla Niej gdyby nauczyciele czy koledzy (koleżanki) traktowali Ją inaczej bo ma muko…TAK NIE JEST. Co do egzaminów to jak wróciła to powiedziała ze napisała dobrze..co nie oznacza ze super dobrze. Okarze się dopiero za miesiąc bo wtedy dopiero będą wyniki dzisiejszego sprawdzianu. Dla mnie nie jest istotne czy napisze najlepiej, chociarz nie twierdzę że nie chciałabym. Dla mnie liczy się że mogła przystąpić, że zdrowie Jej na to pozwoliło. Jestem z Niej dumna, nie ważne czy napisała najlepiej czy najgorzej.

|

r.