Spotkanie

Dzisiejszego przedpołudnia miałam z Justyną bardzo miłe spotkanie. Byłyśmy zaproszone do Szkoły do której Justysia pójdzie od września a dokładniej do Gimnazjum. U nas w obecnej szkole nie ma Gimnazjum dlatego od września będzie chodziłą do innej Szkoły. Ale nie o tym miałam pisać.. Na spotkanie była również zaproszona Pani Małgorzata Waszkiewicz razem z mężem. Pani Małgosia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Ma całkowity niedowład kończyn górnych, oraz niewyraźną mowę. Jednym słowem rękoma nie jest w stanie nic zrobić. To co zobaczyłyśmy zaszokowało nas oczywiście pozytywnie. Pani Małgosia maluje obazy, jednakże nie rękoma tylko stopami. Nie mogłam oderwać wzroku od tych pięknych obrazów i nie mogłam uwierzyć że one są namalowane zupełnie stopami. Jednak po chwili moje wątpliwości znikły jak zobaczyłam co zaczeła tworzyć.. Malowała stopami a dokładniej palcami od nóg obraz, nie był to nabazgrany rysunek tylko przepiękny obraz. Wtedy uwierzyłam ze ta kobieta ma wielki dar. Pomimo swej choroby potrafi cieszyć się życiem, a malowanie sprawia Jej wielką radość ze moze w pewien sposób przekazać innym to co czuje.

Justysia natomiast opowiedziała o swojej chorobie, od czego zaczyna dzień, z czym dokładnie się zmaga, oraz zaprezentowała jak działa kamizelka. Była masa pytań oraz zabawy. Zabawy ponieważ dzieci, które z tej szkoły również były zaproszone, miały swoje farby i bloki rysunkowe. Chciałay sprawdzić czy ciężko się maluje stopami. Wszystki obrazki wyszły piękne. Na zakończenie wszyscy zaproszni poszliśmy na smokowity obiadek..:-)

 

Powyższy obrazek wykonany podczas spotkania
Powyższy obrazek wykonany podczas spotkania

|

r.